Europa Ukraina

Gdzie pójść na piwo we Lwowie. Przegląd najciekawszych pubów

Piwna rewolucja trwa w całym świecie, Lwów nie jest odosobniony, bo przecież na Ukrainie też są piwosze, którzy lubią „lekko w pianę wsunąć wąs”, że zacytuję znaną piosenkę. Nie ukrywam, że gdziekolwiek pojadę, szukam ciekawych lokali i jeśli tylko znajdę coś wartego uwagi, zawsze wywołuje to uśmiech na mojej twarzy. Tak było na przykład, kiedy pojechałem do Wilna. Tym razem starałem się eksplorować puby we Lwowie. 

Oto subiektywny wybór najlepszych – jak podkreślam moim zdaniem – pubów we Lwowie. Nie ma ich na liście wiele, ale część lokali jest zlokalizowanych z dala od turystycznego centrum i nie sądzę, że będąc we Lwowie, będzie się Wam chciało jechać na przedmieścia tylko po to, by napić się piwa. Mam nadzieję odkryć te puby przy następnych wizytach we Lwowie. Oprócz tego w wyborze nie sugerowałem się wystrojem, tylko tym, co można kupić i czego spróbować na kranach. We Lwowie też można kupić świetne piwa. A zatem zapraszam do czytania i uzupełniania listy w komentarzach. Z góry dziękuję.

Jedziesz do Lwowa? Poznaj przewodnik dokąd pójść, co zobaczyć z atrakcji turystycznych, jakie są ceny we Lwowie.

Czowen (Човен) PiwBar

Czowen najlepszy pub we Lwowie
Pub Czowen we Lwowie – miejsce z najlepszym craftowym piwem w mieście. Duży wybór, kompetentna obsługa. Na kranach i w butelkach zapasy na wiele wieczorów degustacji.

Najlepszy pub z najlepszym piwem we Lwowie, do którego udało mi się dotrzeć, mieści się na ulicy Ormiańskiej i co dziwne, nie znalazłem o nim żadnych wpisów w internecie. Wszyscy zachwycali się lokalami, o których za chwilę, a ten lokal był przemilczany. BŁĄD. Oto idąc w kierunku zdawałoby się ślepej uliczki, po lewej stronie zobaczycie wejście do raju! Wejdźcie, przejdźcie pierwszą salę, mińcie drugą i dostańcie się do baru. A tam na kilkunastu kranach to, co w multitapach najlepsze: zmieniające się wciąż piwa. Dlatego nie napiszę Wam, czego się tu napijecie, ale wierzcie mi, że będzie to samo dobro.

Ukraiński rynek piw craftowych jak widać nie zaspał i prężnie się rozwija. Jeśli nie będziecie wiedzieli, na co się zdecydować, barman na pewno doradzi oraz przy dalszych wątpliwościach, da Wam spróbować tego, co prawdopodobnie będzie optymalnym wyborem. Ceny są bardzo przystępne i powiedziałbym, że piwo kosztuje tu połowę tego, co na chmielowy trunek, wydacie w polskich pubach.

Czowen (Човен). Adres: Ul. Ormiańska 33

Teatr Piwa Prawda

Teatr Piwa Prawda we Lwowie
Teatr Piwa Prawda – tu warzą własne piwo, a dodatkowo możemy tu zjeść, bo Prawda to nie tylko pub, ale i restauracja.

Jak sama nazwa głosi, piwo jest w Teatrze najważniejsze i spragnieni z tego spektaklu nie wyjdziecie 🙂 Co ciekawe, Prawda mieści się przy samym Rynku we Lwowie i jest to ogromna knajpa zajmująca wszystkie piętra kamienicy. Ale to nie wszystko, bo w Teatrze piwa napijecie się piw, które są warzone tu, na miejscu. Nie wierzycie? Zejdźcie do piwnicy, a zobaczycie na własne oczy kadzie. Zresztą, już wchodząc do budynku poczujecie piwo nosem. Charakterystyczny zapach słodu od razu podpowie Wam, gdzie jesteście i co się tu warzy.

Co istotne, to że w tym pubie i zarazem restauracji możecie także całkiem przyzwoicie i za rozsądne pieniądze zjeść. Zatem dobre piwo, przyzwoite jedzenie i na dokładkę piękny widok na lwowski Rynek. Bo jeśli zajmiecie stoiki przy oknie, zobaczycie piękną panoramę najbliższej okolicy. To bonus w gratisie. Drugim bonusem są cowieczorne koncerty podczas których gra tu orkiestra dęta, nawet nie uwierzycie, jak potrafi rozkręcić imprezę. A słychać ją w całym lokalu, bo kamienica jest w środku pusta i dźwięk niesie się znakomicie po kondygnacjach. Na kranach zawsze kilka piw i chociaż żadne z nich nie rzuciło mnie na kolana, to na pewno można je było pić bez wstydu. Dodatkowo, jeśli któreś piwo Wam zasmakuje, to na parterze znajduje się sklep. Wybór piw butelkowanych zdecydowanie większy niż tych z nalewaka. Także na barze.

Teatr Piwa Prawda – Adres: Rynek 32

Varka

Pub Varka we Lwowie
Pub Varka we Lwowie

Varka to stosunkowo nowy lokal z craftowym piwem na mapie Lwowa. Usytuowany bardzo blisko rynku, ale na tyle daleko, że nie ma w nim dzikich tłumów jak we wspomnianej wyżej Prawdzie. Tu przychodzi się na piwo w spokojniejszej atmosferze, w przytulnym wnętrzu. Można zasiąść przy większych stołach w grupie, albo przy małym jeśli jest się np. we dwoje 🙂 Na barze może nie ma wielkiego wyboru, ale wystarczająco by mieć czego spróbować. Dodatkowo w pubie Varka (fajna nazwa, we Lwowie dobrze mi się kojarzy) jest kuchnia, zatem można wrzucić coś na ząb. Polecam, bo pub z fajnym klimatem. Aha, ważne: Duże piwo tutaj to 0,4l.

Varka – Adres ulica Korniatka 1

Craft&Kumpel – beer atelier

Pub i restauracja Craft&Kumpel na Rynku we Lwowie
Pub i restauracja Craft&Kumpel na Rynku we Lwowie

Craft&Kumpel – beer atelier to najnowszy i jeden z najlepszych piwnych adresów we Lwowie. Lokal należy do grupy Kumpel, jak głosi zresztą sama nazwa, ale nie jest to wada, bo w środku czeka na Was wiele dobrego. Po pierwsze lokal ma kilka poziomów i jest naprawdę duży i urządzony z pomysłem, zresztą grupa Kumpel słynie z niebanalnych pomysłów. A zatem co nas czeka po wejściu do lokalu.
Po pierwsze przy samym wejściu mamy sklep z piwem, zatem jeśli nie chcecie wchodzić na piwo, zawsze możecie je kupić na wynos, a wybór jest całkiem przyzwoity. Ale proponuję pójść dalej i jeśli macie chęć na szybkie piwo w typowo craftowym pubie, można usiąść na wysokim krześle przy stole i zamówić piwo. Jeśli będziecie mieli szczęście, to przy jednym ze stołów zobaczycie kartkę „rezerwacja” a za sporym stołem będzie siedział goryl. Może i gumowy, ale wygląda groźnie 🙂 Podsumowując dół to typowo hipsterska przestrzeń na szybsze piwo.

Piętro w restauracji Kraft&Kumpel we Lwowie
Piętro w restauracji Kraft&Kumpel we Lwowie

Na dłuższe posiedzenie polacem wejść piętro wyżej. Tu wystrój zmienia się diametralnie i wręcz zachęca do posiedzenia chwilę dłużej. Obite miękkimi tkaninami kolorowe fotele, drewniane duże i mniejsze stoły i ciepły wystrój sali wręcz wymuszają spędzenie tu dłuższej chwili. Oczywiście nie tylko przy piwie, bo w karcie, którą przyniesie obsługa, znajdziemy także posiłki. Są danie na większy głód i na mniejszy, ale tu niestety muszę wyznać, że niestety kiedy z koleżanką dostaliśmy swoje dania (ja szaszłyki, koleżanka danie wegetariańskie), obydwa były zimne. Ok, moje było zimne, a koleżanki letnie. To wielki minus. Ale nie wiem, czy mieliśmy niefarta, czy po prostu dają tu zimne jedzenie w standardzie. I to niestety ogromny minus tego miejsca. Z zalet jest tu dostępny balkon, z którego rozpościera się przepiękny widok na Rynek we Lwowie.

Craft&Kumpel – beer atelier – adres: Rynek 18

Złoty Kłos (Zoloty Kolos)

Przed pubem Złoty Kłos we Lwowie
Przed pubem Złoty Kłos we Lwowie

Złoty Kłos to jeden z popularniejszych pubów z crafowym piwem we Lwowie. Jeśli pokazałbym Wam zdjęcie lokalu, od razu powiedzielibyście, że to pub dla hipsterstwa i można się tam napić piwa.  Wystrój lokalu sugeruje, że w słusznie minionych czasach miał on całkiem inne przeznaczenie i obstawiałbym sklep mięsny z racji białych kafelków na ścianach.

W każdym razie pub polecam bardzo gorąco, bo jeśli chodzi o piwo, to moim zdaniem drugie najlepsze miejsce we Lwowie po pubie Czowen. Na kranach zawsze jest wybór różorodnych stylów piwnych i nie powinniście mieć problemu, ze znalezieniem czegoś, co będzie Wam smakowało. Dodatkowo, co ważne, lokal jest bardzo popularny, co gwarantuje, że piwo nie stoi Bóg wie ile w beczkach i nie starzeje się. A przecież świeże piwo, to najlepsze piwo!

W środku lokal jest dość mały, zatem zimą panuje tu tłok. Za to latem przed pubem wystawiane są stoliki, przy których można porozmawiać, popić i nie dusić się wewnątrz lokalu. A wierzcie mi, że warto skorzystać z opcji przebywania na zewnątrz, bo Pasaż Krzywa Lipa to jedna z popularniejszych miejscówek we Lwowie – tu mieści się mnóstwo knajp i życie toczy się do późnych godzin nocnych. Słowem: Złoty Kłos to pub obowiązkowy do odwiedzenia, jeśli jesteście miłośnikami piwa craftowego!

Złoty Kłos (Zoloty Kolos)  adres: Pasaż Krzywa Lipa 6 

Bierlin Lemberg

Pub Bierlin Lember we Lwowie
Pub Bierlin Lemberg we Lwowie

Bierlin Lemberg to pub specyficzny. Po pierwsze mają tu dużo craftowych piw na kranach – od tych bardziej craftowych jak IPA czy stout po bardziej klasyczne lagery. Ale dlaczego piszę, że to pub specyficzny? Ano dlatego, że w zależności od tego, do której sali pójdziecie, spotkanie inny klimat i inny wystrój.

Tuż przy wejściu jest bar i tu leci cięższa muzyka, zatem jeśli jest to Wasz klimat, będziecie się czuli fantastycznie. Minusem jest to, że są tu dwa stoliki, kilka miejsc przy barze i przy desce pod ścianą. Sala w głębi to większa przestrzeń i wystrój a’la pin up girls. Tu zmieści się kilka solidnych ekip, zatem jeśli jesteście większą grupą, śmiało wbijajcie. Zaś kolejna sala to miejsce z dużym telewizorem i lecą na nim wydarzenia sportowe. Jeśli lubicie mecze, to w tym pubie obejrzycie je na żywo.
W lokalu można zamówić też coś do jedzenia, zatem w menu są burgery, frytki, jakieś mięsa i zimne przekąski do piwa. Ot, jak to w pubie. Lokal jest w lekkim oddaleniu (jakieś 500 metrów) od centrum, ale to raczej zaleta niż wada. Dzięki temu mało tu turystów, a więcej Ukraińców.

Bierlin Lemberg. Adres: Ulica Czajkowskiego 18

Dobry Przyjaciel (Добрий Друг)

Pub Dobry Przyjaciel
Pub Dobry Przyjaciel

Wiadomo, że dobry przyjaciel podzieli się najlepszym, co ma. W Dobrym Przyjacielu jako pubie na kranach też jest samo dobro. Jest tu jeden z większych wyborów piwa craftowego we Lwowie, zatem jeśli tylko będziemy mieli okazję, serdecznie polecam do miejsce. Zaletą jest centralna lokalizacja bardzo blisko Rynku, ale delikatnie oddalona. Pub mieści się w piwnicy i już samo to tworzy klimat. Jest tu jedna duża boczna sala z wieloma miejscami, dodatkowo rzecz jasna sala z barem oraz szeroki korytarz przejściowy z kolejnymi miejscami. Jest w czym wybierać. W pubie, jak przystało na dobry lokal jest też możliwość zjedzenia czegoś na ciepło. Nie od dziś wiadomo, że po piwie włącza się chęć zjedzenia. Zdecydowanie polecam.

Dobry Przyjaciel (Добрий Друг) Adres: Łesi Ukrainki 19

Piw Bar Zalizjaka

Hendelyk - pub we Lwowie z dobrym piwem
Piw Bar Zalizjaka – pub z kilkoma craftowymi piwami. Można zajść nie tylko na mecz, ale także by pooglądać piłkę nożną, bo mają tu duży telebim

O tym, że w środku można kupić krafty, dowiecie się już z szyldu wiszącego nad drzwiami wejściowymi. W środku jest to po prostu klasyczny pub, gdzie najlepiej ogląda się mecze, bo wisi tu projektor i ekran. Któregoś wieczora leciał tu jakiś mecz. Wnętrze utrzymane w ciemnych kolorach i raczej całkiem przytulne, ciepłe. Ale wracając do najważniejszego czyli do piwa, to na kranach jest tu kilka piw, dodatkowo kolejne z butelek. Wielkiego wyboru nie ma, ale na pewno znajdziemy coś dla siebie. No i jeśli po jedzeniu włączy nam się tzw. „gastrol”, to poratuje nas prowadzona lokalna kuchnia. Jaki smak mają serwowane tu dania, nie wiem, ale wiem, że na pewno nie są drogie.

Piw Bar Zalizjaka  (Пив паб Залізяка) – Adres: ul. Ormiańska 2

Kumpel

Restauracja Kumpel we Lwowie
Kumpel – to bardziej restauracja niż pub, ale warzą tu też własne piwo

Kumel a raczej dwa Kumple, bo restauracje o tej nazwie są dwie, to bardziej restauracje niż puby, ale ponieważ warzą tu własne piwo, to grzechem by było nie wpaść na degustację. Ceny są jak w całym Lwowie bardzo przyzwoite i co prawda mojego ukochanego India Pale Ale nie było, to klasycznego „ejla” napić się można było. Czy mnie powalił na kolana? Nie obalił mnie z nóg, ale powodów do narzekania też nie było. Dla chcących czegoś lżejszego na upalny dzień na pewno nada się piwo pszeniczne. Nie ma tu wielkiego wyboru warzonego na miejscu piwa (jeśli dobrze pamiętam cztery do wyboru), ale co własne, to własne.

Kumpel obok hotelu Lwów był dla mnie tym bardziej wart uwagi, że w tle leciały typowe lwowskie przeboje. Zatem pijąc piwko człowiek od razu jakoś tak nuci „Bo gdzie jeszcze ludziom tak dobrze jak tu? Tyyyylkoooo we Lwowie…” 🙂 A jeśli te przeboje gra orkiestra na żywo, to tym bardziej. W razie głodu menu jest po polsku, zatem kłopoty komunikacyjne odpadają z marszu 🙂

Są dwa Kumple, pierwszy jest blisko, niemal naprzeciwko hotelu Lwów – Aleja Czarnowoła 25; drugi Kumpel adres: Ul. Wynnyczenki, 6

Dom Chmielu Roberta Domsa

Dom Piwa - Dom Chmielu Roberta DOmsa
Dom Piwa – Dom Chmielu Roberta DOmsa

Na piwnej mapie występuje też lokal o nazwie Dom Chmielu Roberta Domsa. Jest to ogromna piwnica w podziemiach lwowskiego browaru. Browaru, który ma muzeum, ale z powodu remontu, niestety nie dane mi było się tam dostać. Udało mi się jednak wejść do wspomnianej restauracji. Już samo wejście jest imponujące, w takim typowym galicyjskim stylu. Na ścianie wiszą zdjęcia w ramkach, delikatne światło zachęca do zanurzenia się w otchłań.

Na dole czekają trzy wielkie sale z drewnianymi stołami ciągnącymi się pod ścianami przez całą długość. Jedna z sal jest ze sceną, zatem na pewno wieczorami odbywają się tu koncerty. Niestety nie udało mi się tu zajrzeć o tej porze – byłem około południa. W tym czasie w obydwu salach na ogromnych ekranach leciały powtórki z igrzysk w Rio. Ale wracając do piwa: na kranach znajdziemy tu piwa produkowane w znajdującym się kilka metrów wyżej browarze. Powiedzmy sobie wprost: nie jest to coś, za co będę umierał, ale lvivskie w upalny dzień wypić można. W końcu odwodnienie grozi śmiercią! 😉

Dom Chmielu Roberta Domsa. Adres: ul. Kleparowska 18

To co opisałem, to rzecz jasna miejsca, gdzie spodziewać się możemy doskonałego piwa (albo można przypuszczać, że takie tam będzie). Bo jak Lwów długi i szeroki, w każdym lokalu można się tu napić zimnego lvivskiego. Nie jest to piwo, które powali Was na kolana, ale nie ma się czemu dziwić, bo przecież to koncernowe piwo. Jednak jak głosi przysłowie: Sto lat żyje, kto lwowskie piwo pije! A zatem… Na zdrowie! 🙂

Jeśli znacie jeszcze jakieś ciekawe puby we Lwowie, w których można napić się dobrego piwa, dajcie znać w komentarzach. Przy następnej wizycie we Lwowie, na pewno pójdę na degustację i sprawdzenie klimatu!

Oceń artykuł, jeśli Ci się podobał
[Ocen: 0 Średnia: 0]

Marzenia nigdy nie spełniają mi się same. To ja je spełniam! Dlatego jeśli tylko mogę, pakuję większy lub mniejszy plecak i jadę gdzieś w świat. Samolotem, autobusem, samochodem lecz najbardziej lubię pociągiem. Kiedyś często podróżowałem do Azji i na Bałkany. Dziś częściej spotkacie mnie w Polsce. Wolę też brudną prawdę niż lukrowane opowieści o pędzących po tęczy jednorożcach. Dlatego opisywane miejsca nie zawsze są u mnie wyłącznie piękne i kolorowe. Dużo pracuję zawodowo, a blog to po prostu drogie hobby, które sprawia mi przyjemność.

6 komentarzy

    • No niestety i zapewne jeszcze długo potrwa, a szkoda, bo po zwiedzaniu browaru w Cieszynie, mam niedosyt i chętnie zobaczyłbym jeszcze kilka takich miejsc.

  1. Nie wiem czy rozmycia na niektórych zdjęciach były celowym zabiegiem, ale dodały fajnego charakteru. Dobre kadry – przyjemnie się na nie patrzy. 🙂
    A spis lokalów na pewno się przyda przy kolejnej wyprawie do Lwowa. Dzięki wielkie i pozdrawiam.

  2. Pingback: Majówka we Lwowie

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.