Chorwacja Europa

Primosten. Żaden to cud, ale jeśli jesteście w Chorwacji, to warto

Primosten to miejscowość, która popularność zawdzięcza głównie malowniczemu położeniu. Zabudowany cypel, który kiedyś był wyspą doskonale widać z drogi. Zatem aż się prosi, by obejrzeć jego atrakcje turystyczne. 

Ale atrakcji turystycznych Primosten nie ma wiele. Będąc w Chorwacji na pewno zwiedzicie więcej ciekawych miejsc. Zresztą, samo usytuowanie miejscowości pomiędzy klimatycznym Trogirem, a Szybenikiem z jego zabytkiem UNESCO, wysoko stawia poprzeczkę. Może się uśmiejecie i zaskoczę Was, ale najciekawszym dla mnie miejscem w Primosten był… cmentarz! Widok ze skarpy na lazurowe morze i wysepki jest naprawdę piękny.

Primosten - najpiękniejszy widok w mieście rozpościera się z cmentarza. Serio!
Primosten – najpiękniejszy widok w mieście rozpościera się z cmentarza. Serio!

Skąd się wziął Primošten

W Chorwacji jest kilka miejscowości, które początki mają podobne do Primosten. Najlepiej widać to na mapach Google’a, bo to że były to kiedyś wyspy widać wtedy jak na dłoni. Mam tu na myśli na przykład Rovinj na północy i Korculę – miasto na wyspie o tej samej nazwie. Nic dziwnego, że ludzie właśnie te skrawki lądu wybierali na siedziby. Łatwo bowiem było je ufortyfikować, a woda stanowiła naturalną barierę, utrudniającą ataki. A było się przed kim bronić, bo Turcja przez stulecia wyciągała tu swoje łapy.

Plac przed murami obronnymi Primosten
Plac przed dawnymi murami obronnymi Primosten

Kiedy walory obronne przestały być istotne, wyspy łączono ze stałym lądem, usypując wąskie groble. Dziś dzięki temu, jest kawałek więcej plaży. Zresztą, nawet nazwa miejscowości czyli Primošten wywodzi się od „premostiti”, które to  słowo to oznacza „przerzucać most”.

Primosten. Atrakcje turystyczne

Ale wróćmy do zwiedzania atrakcji turystycznych. Primosten nie ma ich, jak już napisałem, zbyt wiele, bo też jest to dość niewielka miejscowość. Ale śmiało możemy powiedzieć, że miejscowość sama w sobie jest atrakcją. Z uwagi na niewielkie rozmiary, na zwiedzanie nie poświęcimy więcej niż godzinę i to niespiesznym krokiem. Chyba, że lubicie podziwiać widoki, wtedy pewnie trochę dłużej. Niemal dookoła dawnej wysepki ciągnie się chodnik, z którego roztacza się piękny widok na Adriatyk lub plaże, których w Primosten i okolicy jest kilka.

Uliczka w Primosten
Uliczka w Primosten.
Stary budynek zbudowany w całości z kamienia i kryty kamiennym dachem
Stary budynek zbudowany w całości z kamienia i kryty kamiennym dachem

Pierwsze, co rzuci Wam się w oczy to dawne mury miejskie i skromna brama, prowadząca do środka. Mury są rzecz jasna pozostałością systemu obronnego, który powstał, by chronić miasto przed Turkami. Tuż za bramą znajduje się mały rynek, gdzie zazwyczaj odbywają się wydarzenia kulturalne. Oczywiście są tu też restauracje i sklepy z pamiątkami! Bo przecież turyści to główne źródło dochodu dla tutejszych mieszkańców. Główne, chociaż niejedyne.

Spacerując wąskimi uliczkami, na pewno zobaczycie stare domy kryte kamienną dachówką. Część z tych konstrukcji niestety już się wali, ale liczmy, że zostaną jednak wyremontowane. Na Primosten śmiało można powiedzieć, że wszystkie drogi prowadzą na wzgórze, gdzie stoi kościół św. Jerzego z XVII wieku. A jak kościół, to jest i cmentarz. Oraz najpiękniejszy widok z wysepki na lazurowe wody morza. Oczywiście, jeśli pogoda jest dobra. Jednak w sezonie wakacyjnym trzeba mieć pecha, by trafić na deszcz.

Wieża kościoła św. Jerzego
Wieża kościoła św. Jerzego.
Wnętrze kościoła św. Jerzego
Wnętrze kościoła św. Jerzego

Z innych atrakcji turystycznych Primošten warto jeszcze wspomnieć: cerkiew św. Rocha i pomnik pary z osłem. Osioł pewnie był tu dawniej jednym z głównych środków transportu. Dziś podobno odbywają się tu jakieś wyścigi na tych zwierzętach. Ale sam nie widziałem, zatem nie potwierdzę.

Pomnik pary z osiołkiem stojący przed wejściem do starej części Primosten
Pomnik pary z osiołkiem stojący przed wejściem do starej części Primosten

Jeśli zmęczy Was chodzenie po wyspie, może zgłodniejecie i wtedy warto zajść do jednej z restauracji. Jest ich tu sporo, zatem na pewno coś znajdziecie. Chociaż doradzałbym poszukanie takiej z ładnym widokiem. Np. z widokiem takim, jak na zdjęciu poniżej.

Jedna z restauracji w Primosten
Jedna z restauracji w Primosten

Atrakcje w okolicy Primosten

Podobno ładny widok na Primosten rozpościera się z punktu gdzie stoi statua Our Lady of Loretto czyli Naszej Pani z Loretto. Ja jednak nie przyjechałem tu własnym samochodem, tylko zwiedzanie Chorwacji robiłem korzystając z komunikacji publicznej. Z tego powodu nie powiem Wam, czy faktycznie z tego miejsca jest tak piękny widok. Sprawdźcie sami, bo podobno warto. Tak samo jak warto pojeździć po okolicy i podziwiać rozsiane po wioskach stare domy. Oraz rzecz jasna zajeżdżać na degustację win, bo okolice Primosten słyną z winiarstwa. Oczywiście degustujecie, będąc pasażerem, a nie kierowcą.

Plaże Primosten

Plaža Velika Raduča w Primosten
Plaža Velika Raduča w Primosten

Całkiem jednak możliwe, że odwiedzając Dalmację, to Primosten będzie Waszą baza wypadową. Powodów ku temu jest kilka. Jednym jest bliskość tak pięknych miast jak wspomniane wyżej Trogir i Szybenik, ale drugim na pewno mogą być plaże Primosten. Plaże są co prawda żwirowe, zatem na piasek raczej tu nie liczcie. Za to są długie i czyste. Dlatego spokojnie w sezonie znajdziecie kawałek plaży dla siebie, by rozłożyć ręcznik. Na samej wysepce jest maleńka plaża Rosi (w zasadzie to troszkę żwiru i dużo płaskiego kamienia), ale naprawdę bardzo mało tu miejsca.

Plaża Luka i widok na Primosten
Plaża Luka i widok na Primosten

Blisko wejścia na stare miasto znajduje się plaża Raduća. Są to dwie plaże: Mala Raduća i Velika Raduća. Ale niedaleko jest też Plaža Dagna, a także Plaža Luka. Wiele tych miejsc, zatem na pewno coś znajdziecie dla siebie. Zresztą, wystarczy iść wzdłuż wybrzeża, by wcześniej czy później znaleźć miejsce, gdzie na jakimś kamieniu, będzie można położyć ręcznik i w spokoju się opalać.

Informacje praktyczne

Dojazd do Primosten komunikacją z Szybenika lub Trogiru jest dość prosty, a autobusy kursują w szczycie nawet częściej niż co godzinę.
Noclegi w Primosten, to też dość prosta sprawa, bo poza dawną wysepką, miasto położone jest też na stałym lądzie, gdzie rzecz jasna dużo jest kwater prywatnych i apartamentów. W sezonie warto jednak rezerwować z wyprzedzeniem. Możecie poszukać noclegu przez wyszukiwarkę. Ale też po przyjeździe po prostu jeździć od domu do domu, które mają wywieszone informacje o noclegach.
Patrząc na oferty, mogę Wam polecić Villę Primo. Nie jest ona na cyplu, ale krótki spacer zaprowadzi Was do głównych zabytków.

Reasumując: Opinie na temat Primosten będą podzielone. Ja na pewno nie żałuję, że tu przyjechałem, ale też nastawiałem się na więcej. A dawna wysepka okazała się być taka sobie. Ale może po prostu Chorwacja ma tyle pięknych atrakcji, że rozbestwiłem się. Zatem przyjedźcie tu sami i podzielcie się opinią.

Oceń artykuł, jeśli Ci się podobał
[Ocen: 14 Średnia: 3.9]

Marzenia nigdy nie spełniają mi się same. To ja je spełniam! Dlatego jeśli tylko mogę, pakuję większy lub mniejszy plecak i jadę gdzieś w świat. Samolotem, autobusem, samochodem lecz najbardziej lubię pociągiem. Kiedyś często podróżowałem do Azji i na Bałkany. Dziś częściej spotkacie mnie w Polsce. Wolę też brudną prawdę niż lukrowane opowieści o pędzących po tęczy jednorożcach. Dlatego opisywane miejsca nie zawsze są u mnie wyłącznie piękne i kolorowe. Dużo pracuję zawodowo, a blog to po prostu drogie hobby, które sprawia mi przyjemność.

10 komentarzy

  1. Primosten – jedna z ładniejszych miejscowości Chorwacji. Plaży parę kilometrów do wyboru i to dla każdego na nogach ( ze względu na cyple). Przechodzisz 300 metrów i jesteś na innej plaży. Wspaniałe stare miasto, kościół, cmentarz ( polecam zwiedzić go po zmroku) robi niesamowite wrażenie. Kupę atrakcji oczywiście łącznie ze statuą Our Lady of Loretto z której widok przed zachodem słońca po prostu powala.
    Gorąco polecam , byłem tam na urlopie dwa razy jak do tej pory i pewnie jeszcze pojadę.

  2. A i jeszcze jedno. Usytułowanie Primosten-a to właściwie jego atut. Sporo atrakcji masz po prostu blisko.
    Trogir , Szybenik , Split , wodospady Krka.

  3. Ola_Fasola Reply

    Bardzo krzywdzący i niesprawiedliwy artykuł…Primosten jest pięknym, malowniczym miasteczkiem. A jeśli uważa pan,że najlepszy był cmentarz na wzgórzu…no cóż, wypada mi tylko współczuć…

    • Paweł Osmólski Reply

      Cieszę się, że są osoby, którym Primosten się podoba. Każdy ,a swój gust, ja mam inny.
      Są osoby, które lubią Wagnera, a inne lubią Mozarta. To żaden wstyd, kiedy podoba się którykolwiek a inny nie. To po prostu kwestia wspomnianego gustu.
      Mój jest inny.

  4. Moto Troter Reply

    Opis na tę długość dość ubogi, niestety. Primošten to jedna z bardziej urokliwych miejscowości do wypoczynku z krystalicznie czystym morzem. Zwiedziliśmy praktycznie całą Chorwację wielokrotnie, ale zawsze wracamy do Primoštenu. Trzeba było wejść na wzgórze gdzie stoi Madonna i zobaczyć te widoki. Nic nie napisano o smakach i zapachach miejscowych restauracji, nie ma nic o produktach wytwarzanych przez lokalesów, brak opisu klimatu jaki panuje w miejscowości itd. itp. Sam komercyjny handelek przy głównych deptakach to nie wszystko.

    • Po pierwsze wielkie dzięki za wyrażenie opinii, bo co osoba, to zdanie i każdy patrzy na co innego. Zatem zawsze szanuję perspektywę innych.
      A moja jest taka, a nie inna. Dlaczego?
      Cóż, jedzenie w innych krajach zupełnie mnie nie interesuje. Bardzo żałuję, ale inne smaki i zamachy jedzenia zupełnie mnie nie interesują. A żałuję dlatego, że jedzenie to znaczna część kultury każdego kraju. Niestety mnie na zapach większości dań z innych stron po prostu odrzuca. Zatem potrafię na wyjeździe nie jeść nawet pięć dni, jeśli nie ma czegoś, co mi wizualnie i zapachowo pasuje. Ot takie dziwactwo.
      Stąd jak nie mam o czymś pojęcia, to nie poruszam takiego tematu w artykule. Mogę napisać, gdzie mi smakowała kawa, bo na jej punkcie mam fioła.
      A co do punktu widokowego, to niestety jako niezmotoryzowany poruszam się na nogach i do punktu, który wskazałeś jest deczko ponad 3km w jedną stronę. Potem jeszcze powrót, zatem czas leci i to jednak nie tak blisko. Pytanie zatem czy to jeszcze Primosten, czy punkt widokowy gdzieś obok?
      Bo urody mu absolutnie nie odmawiam, ale… albo trzeba mieć bazę w Primosten i potraktować to jako punkt sam w sobie. Ja skupiłem się na samym Primosten. Miasteczku dość urokliwy, ale na kolana nie rzucającym. Najbardziej podobało mi się na cmentarzu. Serio! 🙂
      Dobrych i ekscytujących kolejnych podróży życzę! 🙂

    • Dziękuję, nie skorzystam.
      A miłośnikiem Chorwacji nie jestem. Może dlatego, że przejechałem znaczną jej część.
      O zakład idę, że widziałem w Chorwacji więcej niż Ty 🙂

  5. Chyba kapiszon.22 razy w Chorwacjii od Umag do Čavtat i dalej do Ulcinij. No na Brač nie byłem. pa

    • Spoczko. Też kilkanaście razy byłem i zjeździłem wzdłuż i wszerz. A że mało opisałem, to inna sprawa, bo w przeciwieństwie do większości Polaków, nie zachwyca mnie wszystko co widzę.
      I wolę poświęcić czas temu, co uważam, że warto.

      I zawsze bawi mnie, że jak ludzie gdzieś już są, to uważają, że MUSI im się podobać. No nie musi 😀
      Ale to już dojrzałość podróżnicza.

      Zatem ani kapiszon, ani armata. Po prostu życie 🙂

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.