To była szybka piłka, wyjście z samolotu, potem krótka kolejka do okienka dla obcokrajowców, gdzie pan rzucił okiem na moją podobiznę, odszukał wizę, przybił pieczątkę i z uśmiechem powiedział: Welcome to Iran!
A wcześniej w samolocie pogadałem sobie z jedną Iranką i wraz z nią podjechałem do centrum pod mój hotel. Co ciekawe całkiem otwarcie i sama mówiła o wyborach, które nadchodzą. Że nie zamierza głosować, że w poprzednich głosowała na Musawiego, że jest zawiedziona, że rząd nie jest rządem z jej snów itp. Aż zaskoczony byłem otwartością!
Jutro wyłażę na miasto, na Teheran. Póki co pora spać 🙂
Aha: Facebook jest zblokowany, ale Gmail działa. Gazeta.pl też podpadła, zresztą tak samo jak Interia i Onet. WP działa, działają też wszystkie strony Mediów Regionalnych 🙂
1 Comment
wrzućta jakąś notkę socjologiczną