Czechy Europa

Franciszkowe Łaźnie. Może bez szału, ale jest tu kilka ciekawych miejsc

Franciszkowe Łaźnie są małym, spokojnym miasteczkiem. Tu nie przyjeżdża się dla imprez i spektakularnych atrakcji. To czeskie miasteczko zostało zaprojektowane, by odpoczywać i leczyć. I tak to trwa już od z górą 200 lat. 

Pewnie większość osób słyszała o Karlowych Warach, może niektórym o uszy obiła się nazwa Mariańskie Łaźnie, ale jeśli ktoś powie Franciszkowe Łaźnie, obstawiam, że większość ludzi nie będzie miała pojęcia, gdzie to jest. I w zasadzie nie można mieć o to pretensji, bo to naprawdę małe miasteczko w Czechach. Jednak wraz z wymienionymi wyżej o wiele większymi i bardziej znanymi, stanowi czeski trójkąt uzdrowisk. Miejsca zbiorczo docenione przez UNESCO i wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Ludzkości.

Żonkile w parku. Franciszkowe Łaźnie
Żonkile w parku. Franciszkowe Łaźnie

Jadąc do Franciszkowych Łaźni, nie wiedziałem, czego się spodziewać, bo też w polskim internecie niemal nic o tym miasteczku nie ma. Raptem na kilku blogach można znaleźć małe artykuły i wzmianki. W sumie nie dziwię się, bo też po tym, jak przyjechałem i przeszedłem deptakiem, nagle zatrzymałem się i pomyślałem: ok, ale co dalej? Jakie jeszcze atrakcje mają Franciszkowe Łaźnie i gdzie tu iść? Na szczęście był początek maja, czyli nasza polska majówka, a jak maj to jest soczysta zieleń i pierwsze kwiaty w parku. A to czeskie uzdrowisko otoczone jest parkami i wręcz tonie w zieleni. Sporo czasu w tych parkach przesiedziałem, po prostu „robiąc nic”.

Wiosną we Franciszkowych Łaźniach kwitną magnolie
Wiosną we Franciszkowych Łaźniach zjawiskowo kwitną magnolie.

Spacerem po Franciszkowych Łaźniach

Odkąd cesarz Franciszek I w 1793 roku zlecił zbudowanie miasta (nazwa rzecz jasna jest na jego cześć), we Franciszkowych Łaźniach nie zmieniło się wiele. I bardzo dobrze, bo miasto powstało, by leczyć i wszystko zostało temu podporządkowane. Po to nawiercono ziemię, by wydobyć z niej lecznicze wody i po to zbudowano uzdrowiska, by wdrożyć nowatorskie wtedy metody leczenia. Jedną z nich były kąpiele torfowe, a torf wydobywano nieopodal na terenie, który dziś jest objęty ochroną i nazywa się rezerwatem przyrody Soos.

Zgodnie z panującym wtedy stylem architektonicznym, zbudowano szereg uzdrowisk i hoteli, które ułożono w uporządkowaną siatkę ulic. Co więcej, przyjęto wtedy zasadę, że miasto ma być spójne kolorystycznie, dlatego budynki w starej części miasta mają tylko dwa kolory: żółty i biały. Ok, czasami w miejscach odpadającego tynku jest coś szarego, ale to kwestia utrzymania fasad. A tu trzeba przyznać, że różnie z tym bywa, bo lata świetności Franciszkowe Łaźnie mają za sobą. A w czasach, kiedy przyjeżdżały tu tysiące kuracjuszy, wśród najbardziej znanymi byli np. Alfred Nobel (na jednym hotelu jest nawet kartka, że „Nobel tu był”), poeta Goethe, genialny kompozytor Beethoven i wielu innych.

Fontanna przed deptakiem we Franciszkowych Łaźniach
Fontanna przed deptakiem we Franciszkowych Łaźniach.
Główna ulica i zarazem deptak we Franciszkowych Łaźniach
Główna ulica i zarazem deptak we Franciszkowych Łaźniach

Przyjemnie się spaceruje tym głównym deptakiem, ale też uważne oko dostrzeże, że wiele dawnych hoteli już nie działa. Partery części domów nie mają usług, a te działające sklepy czy kawiarnie nie są oblężone przez turystów i kuracjuszy. Miasto na pewno lata świetności ma za sobą, a dziś szuka kierunku, w którym powinno podążyć.
Bo wciąż działają tu źródła z leczniczymi wodami, funkcjonują też hotele SPA i takie, gdzie można przyjechać na kurację. I tej działalności podporządkowane jest miasto. Dlatego z wielką przyjemnością spacerowałem nie tylko po deptaku, ale też tej bocznej części Franciszkowych Łaźni. Bo co tu dużo mówić, żółte łąki żonkili wyglądają tu zjawiskowo.

Pomnik małego Franciszka i inne atrakcje miasta

Ale miejscem, na które na pewno trzeba zwrócić uwagę, jest na pierwszy rzut oka niepozorny pomnik. Bo tak jak Bruksela ma swojego sikającego chłopca, tak podobnego mają tutaj. Nieformalnym symbolem Franciszkowych Łaźni jest Franciszek. To rzeźba małego chłopca, która jak głosi legenda ma moc magiczną, jak się go dotknie w miejscu, o którym właśnie pomyśleliście, a ja nie napisałem, to będąc kobietą, zwiększa się szanse na zajście w ciążę. Czy to prawda, nie wiem, ale patrząc na wypolerowanie pomnika, wiele osób w to wierzy. 🙂
A wydawałoby się, że to z pozoru pomnik dziecka z rybą…

Pomnik małego Franciszka. Nieformalny symbol Franciszkowych Łaźni
Pomnik małego Franciszka. Nieformalny symbol Franciszkowych Łaźni.
Pomnik Franciszka I na koniu
A tu drugi Franciszek, tym razem to pomnik dorosłego, oto Franciszek I na koniu.

Po przeciwnej stronie deptaka też znajduje się rzeźba. I też jest to rzeźba tego samego imienia, tylko tym razem chodzi o Franciszka I czyli fundatora miasta siedzącego na koniu. Jak to na władcę przystało. Ale moją uwagę bardziej przyciąga pobliska altana przepięknej urody. To altana muzyczna, gdzie w sezonie letnim wieczorami, orkiestra zdrojowa gra koncerty muzyki klasycznej. Warto podejść bliżej, bo w altanie widnieją dwa popiersia, wielkich kompozytorów: Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz Ludwiga van Beethovena. Drewniany i ośmiokątny pawilon muzyczny zaprojektowany przez Gustava Wiedermana pochodzi z roku 1882.

Altana muzyczna, w której w sezonie gra lokalna orkiestra
Altana muzyczna, w której w sezonie gra lokalna orkiestra.
Popiersia Mozarta i Beethovena na altanie muzycznej
Popiersia Mozarta i Beethovena na altanie muzycznej.

Ciekawe miejsca we Franciszkowych Łaźniach

Jednak najciekawszy zabytek (w mojej ocenie) znajduje się kilkaset metrów dalej na południe, w pobliżu południowego krańca deptaka. To unikat na skalę europejską, a może i światową, oryginalny słup meteorologiczny. Kiedy został oddany dla kuracjuszy 15 maja 1882 roku, zmienił na zawsze ich zachowanie. Od tego dnia bowiem mogli sprawdzać, jakie są warunki, mające wpływ na ich samopoczucie i na pogodę. Bo tak jak my obecnie sprawdzamy pogodę w telefonie komórkowym, tak dawniej sprawdzano ją właśnie na słupach meteorologicznych.

Oryginalny słup meteorologiczny
Oryginalny słup meteorologiczny

Poza tym Franciszkowe Łaźnie rzecz jasna mają też swoją kolumnadę ale muszę przyznać, że jest ona nader skromna i niewidowiskowa. Gdzie jej tam do tej żeliwnej z Mariańskich łaźni, czy tych kilku cudeniek z Karolowych Warów! Może to dlatego, że Stara Kolumnada spłonęła, a obecna pochodzi z roku 1912.

A na koniec zostawiłem serce uzdrowiska czyli pierwszy zdrój, wokół którego i dzięki któremu podobno powstało tu uzdrowisko. Co prawda źródło nosi nazwę Zdrój Franciszek (i znów na cześć cesarza), to jednak ujęcie to znane było już w średniowieczu. Tutejsza woda jako wybitnie smaczna i zdrowa transportowana była aż do leżącego nieopodal Chebu! Pawilon przykrywający dziś źródło powstał w roku 1832, a jego projektantem był Josef Esch. Nad wejściem znajduje się napis „Za dobro ludzkości pod rządami cesarza Franciszka II 1793”

Zdrój Franciszek, najstarsze ujęcie wody leczniczej we Franciszkowych Łaźniach
Zdrój Franciszek, najstarsze ujęcie wody leczniczej we Franciszkowych Łaźniach.
Wnętrze zdroju Franciszek
Wnętrze zdroju Franciszek.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o zwiedzanie atrakcji Franciszkowych Łaźni. Miasto w sam raz na kilka godzin, z uwzględnieniem kawy 🙂 Ale dzięki temu, że miasteczko położone jest w centralnym miejscu, może być doskonałym punktem wypadowym. Blisko stąd zarówno do innych uzdrowisk, jak też do najbardziej znanego z czeskich zamków – zamku Beczów z przepięknym relikwiarzem św. Maura.

 

Oceń artykuł, jeśli Ci się podobał
[Ocen: 2 Średnia: 4.5]

Marzenia nigdy nie spełniają mi się same. To ja je spełniam! Dlatego jeśli tylko mogę, pakuję większy lub mniejszy plecak i jadę gdzieś w świat. Samolotem, autobusem, samochodem lecz najbardziej lubię pociągiem. Kiedyś często podróżowałem do Azji i na Bałkany. Dziś częściej spotkacie mnie w Polsce. Wolę też brudną prawdę niż lukrowane opowieści o pędzących po tęczy jednorożcach. Dlatego opisywane miejsca nie zawsze są u mnie wyłącznie piękne i kolorowe. Dużo pracuję zawodowo, a blog to po prostu drogie hobby, które sprawia mi przyjemność.

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.